wtorek, 19 lipca 2011

Pocztówka z wakacji. Szwecja.

Krótka relacja z wakacyjnej wyprawy. W zasadzie jej temat przewodni brzmiał „duńskie parki rozrywki” ale przy okazji był to mały łyk Skandynawii, co dla mnie - wielbicielki skandynawskich klimatów – było ogromną frajdą. Moja sympatia do Skandynawii narodziła się ponad ćwierć wieku temu gdy po raz pierwszy czytałam „Dzieci z Bullerbyn” Książkę przeczytałam od tego czasu co najmniej kilka razy, ostatnio całkiem niedawno swojemu synkowi. Niestety do Sevedstorp, wioski która była pierwowzorem Bullerbyn nie dotarliśmy. Podróżowaliśmy południowym wybrzeżem Szwecji od Karlskrone przez Ronneby, Karlshamn, Ystad do Malmö. Co mnie najbardziej urzekło? Kolorowe drewniane domy, a w zasadzie domki, w otoczeniu zieleni, a przede wszystkim spokój i cisza, jedyne w swoim rodzaju.


W Ronneby trafiliśmy na wystawę starych samochodów. W tłumie aut wypatrzyliśmy naszą poczciwą Syrenkę na gdańskich numerach i Warszawę.


A poniżej dwójka moich faworytów. Pierwszy na dojazdy do pracy, drugi na bardziej „reprezentacyjne” okazje.



Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę do Szwecji, przecież muszę zobaczyć Bullerbyn.

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...