wtorek, 17 sierpnia 2010

Powrót, kuchnia i ładne rzeczy.

Ten post zaczęłam pisać jeszcze przed urlopem. Ale nie zdążyłam już go zamieścić. Po trzech tygodniach urlopowania wróciłam. I choć wszędzie czuję się dobrze, szczególnie w otoczeniu bliskich mi osób, to moje mieszkanie jest dla mnie miejscem wyjątkowym. Tu czuje się najlepiej. Ten post będzie o miejscu dla mnie najmilszym, czyli o … kuchni.
Zaczęło się o tej inspiracji.

Fot. Rafał Lipski



A wyszło tak:





A to mój „żółtal” którego wcześniej już pokazywałam.




Stół z kawałkiem części kanapowej w tle.



I kubki, które upolowałam na letnich wyprzedażach. W ogóle polowania na wszelkie kuchenno-stołowe gadżety sprawiają mi ogromną satysfakcję. W tym roku łowy były wyjątkowo udane.




A po urlopie czekała na mnie niespodzianka. Dotarła wreszcie niebieska patera do ciasta oraz haftowana serweta i lambrekin w moich ulubionych kolorach. Patera działa na mnie wyjątkowo inspirująco. I pobudza do działania, oczywiście w kwestii upieczenia czegoś słodkiego, co na niej zagości na trochę i ……szybko zniknie.


7 komentarzy:

  1. Kuchnia prezentuje się wsppaniale i muszę szczerze przyznać,że Twoja ładniejsza:)A ja jednak zrobię bielusią- zawsze przecież mozna przemalować, za kilka lat:)Paterka urocza, i ja lubię polowanko na rzeczy kuchenne, dziś upolowałam piękny imbryczek z motywem kwiatowym, pochwalę się jak już kuchnia bedzie gotowa:)
    Pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  2. dosłownie uwielbiam twoją kuchnię. od dawna jest w moich inspiracjach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz piękną kuchnię.marzy mi sie stat.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piekna kuchnia, bardzo ladnie dobralas kolory, czulabym sie w niej jak u siebie!
    Patera, obrus i lambrekin tez fajne, a kubeczki w kropki to istne cukierasy.
    pozdrawiam serdecznie
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo klimatyczna ta Twoja kuchnia. taka domowa, taka Twoja.. bardzo mi się podoba.
    i.. mam słabośc do kubków w kropki. są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  6. strasznie ładna. Podobają mi się drewniane blaty do białych szafek i stół, bardzo.
    powodzenia w dalszym urządzaniu i rządzeniu w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za miłe komentarze pod adresem mojej kuchni. Bardzo ją lubię. A do kubków mam słabość. Trzynaście lat temu, przywiozłam pół plecaka kubków z Anglli (u nas wtedy takich fajnych jeszcze nie było), każdy owinięty w papier, żeby się nie potłukł. Kiedy moja mama to zobaczyła mało nie padła. Ale warto było, do dzisiaj mam niekóre z nich, w tym mój ulubiony w śliwkowym kolorze.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...