Zaczęło się o tej inspiracji.
Fot. Rafał Lipski
A wyszło tak:

I kubki, które upolowałam na letnich wyprzedażach. W ogóle polowania na wszelkie kuchenno-stołowe gadżety sprawiają mi ogromną satysfakcję. W tym roku łowy były wyjątkowo udane.
A po urlopie czekała na mnie niespodzianka. Dotarła wreszcie niebieska patera do ciasta oraz haftowana serweta i lambrekin w moich ulubionych kolorach. Patera działa na mnie wyjątkowo inspirująco. I pobudza do działania, oczywiście w kwestii upieczenia czegoś słodkiego, co na niej zagości na trochę i ……szybko zniknie.
Kuchnia prezentuje się wsppaniale i muszę szczerze przyznać,że Twoja ładniejsza:)A ja jednak zrobię bielusią- zawsze przecież mozna przemalować, za kilka lat:)Paterka urocza, i ja lubię polowanko na rzeczy kuchenne, dziś upolowałam piękny imbryczek z motywem kwiatowym, pochwalę się jak już kuchnia bedzie gotowa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!
dosłownie uwielbiam twoją kuchnię. od dawna jest w moich inspiracjach :)
OdpowiedzUsuńMasz piękną kuchnię.marzy mi sie stat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piekna kuchnia, bardzo ladnie dobralas kolory, czulabym sie w niej jak u siebie!
OdpowiedzUsuńPatera, obrus i lambrekin tez fajne, a kubeczki w kropki to istne cukierasy.
pozdrawiam serdecznie
Basia
bardzo klimatyczna ta Twoja kuchnia. taka domowa, taka Twoja.. bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńi.. mam słabośc do kubków w kropki. są piękne.
strasznie ładna. Podobają mi się drewniane blaty do białych szafek i stół, bardzo.
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszym urządzaniu i rządzeniu w kuchni :)
Dziękuję za miłe komentarze pod adresem mojej kuchni. Bardzo ją lubię. A do kubków mam słabość. Trzynaście lat temu, przywiozłam pół plecaka kubków z Anglli (u nas wtedy takich fajnych jeszcze nie było), każdy owinięty w papier, żeby się nie potłukł. Kiedy moja mama to zobaczyła mało nie padła. Ale warto było, do dzisiaj mam niekóre z nich, w tym mój ulubiony w śliwkowym kolorze.
OdpowiedzUsuń