sobota, 24 lipca 2010

Urlop

Nareszcie - Urlop!!!  Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
Do zobaczenia za trzy tygodnie!!!



środa, 21 lipca 2010

Ogórki małosolne......

To jeden ze smaków lata. Bez nich nie wyobrażam sobie lipca. Jak do tej pory brakowało mi jednak odwagi w kwestii wyrobu własnych przetworów owocowo-warzywnych. Od kilku już lat zabierałam się z zrobienie chociażby własnych ogórków małosolnych. Ale ciągle coś było „na nie”. A to brak odpowiedniego przepisu, brak składników, idealnej kamionki lub słoika. Ale w tym roku znalazł się przepis (jeszcze nie wiem czy odpowiedni) i słoik prawie idealny, więc będą własne małosolne. A co wyjdzie, zobaczymy za kilka dni.



Składniki:

2 kg ogórków gruntowych,
4 łodygi kopru,
3 liście chrzanu,
6-8 ząbków czosnku,
3 liście laurowe,
5-6 ziaren ziela angielskiego, sól
łyżeczka nasion gorczycy,


Ogórki moczyć w zimnej wodzie przez 3 godz. Zagotować 2,5 l wody z 2,5 łyżki soli. Do słoja włóżyć ogórki ogonkiem do góry. Wsypać gorczycę i ziele, włozyć liście laurowe, koper, liście chrzanu, obrany czosnek. Zalać ciepł ale nie gorącą wodą z solą, by przykryła ogórki i przyprawy. I czekać...

środa, 14 lipca 2010

Syfon

Czy stary syfon może być obiektem pożądania? Tak, o ile jest w odpowiednim kolorze i niewiele kosztuje. Wyszperałam go na Allegro. Szkoda, że nie działa, bo na upały byłby w sam raz.



poniedziałek, 12 lipca 2010

Ogród

Zdjęcia robiłam w upalne sobotnie popołudnie w ogrodzie babci mojego męża. Ogród składa się z sadu, warzywnika i części kwiatowej. Nie jest zaplanowany od kreski do kreski i w tym tkwi cały jego urok. Dominują w nim stare drzewa i krzewy owocowe oraz tradycyjne kwiaty. Prawda, że piękne?










niedziela, 4 lipca 2010

Wakacyjna wyprawa.

Najpierw oglądaliśmy świat z kajaka. Potem był obiad pod lipą i spotkanie oko w oko z osłem. A na koniec spacer z rewią łodzi w tle...


Płynęliśmy rzeką Krutynią z miejscowości Krutyń do Rosochy. To nic, że na rzece było tłoczno i gwarno i momentami ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. Świat widziany z kajaka jest piękny. A widoki …..bezcenne.



Kolejnym punktem programu była wizyta w Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie. Po drodze zatrzymaliśmy się w „Oberży pod Psem”. Miłośnikom swojskich klimatów polecam. W takich miejscach jedzenie ma wyjątkowy smak. Ze szczególną sympatią wspominam zupę kurkową i swojski chleb.




Wyprawę zakończyliśmy spacerem nad jeziorem w Mikołajkach. Może kiedyś i my popłyniemy….



piątek, 2 lipca 2010

Naleśniki z truskawkami.

Bardzo lubię naleśniki, i z te z pikantnym farszem i na słodko. Przepis odkryłam przypadkiem w starym wydaniu  "M jak mieszkanie"  (6/2007).  Tradycyjne naleśniki z twarogem z dodatkiem truskawek zjadane w upalne letnie popołudnie smakują jakoś tak...... wyjątkowo.





Składniki:

Ciasto
2 szklanki wody,
1,5 szklanki mąki,
2 jajka,
szczypta soli,
opakowanie cukru waniliowego.

Nadzienie
300 g truskawek
200 g białego sera
200 ml gęstego jogurtu naturalnego
(ja zamiast sera i jogurtu, użyłam twarożku naturalnego, mam swój ulubiony, idelany do naleśników)
5 łyżek cukru (dałam 1 łyżkę cukru pudru).

Jajka z cukrem waniliowym ubijamy na jednolitą masę, dodajemy wodę i mąkę, sól. Dokładnie mieszamy i odstawiamy pod przykryciem do lodówki na ok. 1 godz. Na rozgrzanej patelni, posmarowanej oliwą, smażymy naleśniki. Gotowe odkładamy na talerz. Truskawki kroimy w cząstki, ser ucieramy z cukrem i z jogurtem. Nakładamy na naleśniki, układamy pokrojone truskawki i składamy w kopertę lub zwijamy w rulon i obsmażamy, aż się zrumienią (ja juz nie zdążyłam obsmażyć - głodna rodzina czekała) . Podajemy od razu polane jogurtem lub gęstą śmietaną.

Smacznego!!!

czwartek, 1 lipca 2010

Kruche babeczki z owocami


Sezon na truskawki powoli się kończy. Ale zaczynają się czereśnie, maliny, jagody. Prawdziwy owocowy raj. Jestem łasuchem i bardzo lubię owocowe desery. A te najlepiej smakują na łonie natury. Nawet jeśli jej namiastką jest własny balkon.
Ten przepis dostała dawno temu od mojej mamy. Pieczenie babeczek jest pracochłonne, więc ostatnio częściej korzystam z okazji i kupuję gotowe w pewnej zaprzyjaźnionej cukierni. Wystarczy przygotować krem, dodać owoce i pyszny deser gotowy.





Składniki:

Ciasto
30 dag mąki,
15 dag masła,
10 dag cukru pudru,
3 żółtka

Krem
Budyń waniliowy,
1 i ½ szk. mleka,
½ kostki miękkiego masła,
2 łyżki cukru pudru,

Owoce, galaretka cytrynowa.

Z mąki, masła, cukru pudru i żółtek zagnieść kruche ciasto. Wstawić je na pół godziny do lodówki, następnie wylepić nim małe foremki. Piec 15 min. w temp. 180oC. Przygotować krem: ugotować bardzo gęsty budyń, gdy ostygnie zmiksować go z cukrem pudrem oraz masłem. Galaretkę rozpuścić w szklance gorącej wody. Do ostudzonych babeczek wkładać po łyżce kremu i układać na nim owoce. (Pokrojone owoce można również lekko wymieszać z kremem). Na koniec nałożyć po łyżeczce tężejącą galaretkę (ja zrobiłam babeczki bez galaretki).

Smacznego!!!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...