W kwestii sernika nie jestem za bardzo wymagająca. To moje ulubione ciasto. Ten przepis podejrzałam u Czarownika i spółki. Przeliczyłam wszystkie podane składniki na 1 kg twarogu. Wyglądem wpisuję się w czerwono-serduszkowy klimat który jest motywem przewodnim pierwszej połowy lutego, a w smaku ...... no cóż, tego nie da się opisać. (Mniam !!!).
Składniki
Spód:
285 g ciastek Digestive w czekoladzie
100 g roztopionego masła
Masa:
1000 g twarogu półtłustego, zmielonego przynajmniej 2-krotnie
4 jajka
2 żółtka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
170 g drobnego cukru
43 g cukru waniliowego
4/3 szklanki kwaśnej śmietany (180 ml) 18%
duża garść wiśni, a nawet dwie (dodawałam wiśnie z kompotu)
70 g gorzkiej startej czekolady
(dodałam 3 krople esencji rumowej)
Ciasteczka wkruszyłam do stopionego masła, wymieszałam i ułożyłam na dnie dużej tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Twaróg, jajka (w całości), żółtka, mąkę ziemniaczaną, cukier, śmietanę ubiłam mikserem na gładką masę. Na ciasteczkowy spód wylałam serową masę, posypałam wiśniami lekko je wciskając i oprószyłam startą czekoladą. Piekłam w temperaturze 180ºC przez około 1 h i 15 min. (masy było dużo więc chciałam żeby sernik był dopieczony) Zgodnie z zalecaniami studziłam w uchylonym piekarniku i schłodziłam w lodówce. Chociaż rownież u mnie, ze względu na chęć szybkiej konsumpcji przez co niekórych domowników, nie było to łatwe.
Smacznego!!!
Wygląda cudownie i pewnie tez tak smakuje. Mniam mniam ślinka leci ale o tej porze to tylko marzenie;-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ser, wiśnie i czekolada-bajkowe połączenie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale pyszny sernik!
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńCałuski
Szkoda, że nie mogłam podzielić się z Wami sernikiem, no cóż, może w przyszłosci rozwój techniki i na to pozwoli.
OdpowiedzUsuńDanusiu, bardzo dziękuję Ci za wyróżnienie, ale przyznam się szczerze, że choć bloguję już od roku to jeszcze nie bardzo wiem o co chodzi z wyróżnieniami.