niedziela, 21 marca 2010

Weekend włoski cd. - "Minestrone"

W zasadzie powinnam zacząć od zupy. Kontynuując włoski weekend w kuchni, dzisiaj -„Minestrone”, czyli włoska zupa jarzynowa. Zupę minestronę robiłam już kilka razy wcześniej. Ale dziś po raz pierwszy z tego przepisu. Nie jest w zasadzie trudna. Kroisz, wrzucasz do garnka, i znowu, kroisz i wrzucasz do garnka.



Składniki:

3 ząbki czosnku,
3 duże cebule,
2 łodygi selera naciowego,
2 duże marchwie,
2 duże ziemniaki,
100 g zielonej fasolki (dodałam fasolkę z puszki)
100 g cukinii,
60 g masła,
50 ml oliwy z oliwek,
60 g przerośniętego boczku pokrojonego w kostkę (dodałam wędzona szynkę),
1 ½ bulionu warzywnego lub drobiowego,
100 g pomidorów posiekanych,
2 łyżki koncentratu pomidorowego,
1 pęczek posiekanej świeżej bazylii (dodałam mniej),
100 g skórki parmezanu (nie dodawałam),
Sól i pieprz,
100 spaghetti rozdrobnionego,
Świeżo starty parmezan do podania,

Drobno pokroić czosnek, cebulę, seler, marchewkę i cukinię.
Masło i oliwę rozgrzać w garnku, obsmażyć boczek przez 2 minuty.
Dodać czosnek i cebulę, 2 minuty podgrzewać. Następnie dodać seler, marchew oraz ziemniaki i podgrzewać przez kolejne 2 minuty.
Wrzucić do garnka fasolkę i przez 2 minuty podgrzewać, następnie na kolejne dwie minuty dołożyć cukinię. Przykryć garnek i dusić warzywa przez 15 minut, stale mieszając.
Wlać bulion, dodać pomidory, koncentrat pomidorowy, bazylię i skórkę parmezanu, doprawić solą oraz pieprzem. Gotować jedną godzinę. Usunąć skórkę sera i wyrzucić.
Kawałki makaronu wrzucić do garnka i gotować jeszcze 10 minut. Jeszcze raz dodać sól i pieprz do smaku, posypać tartym parmezanem i natychmiast podawać. Ja dodałam jeszcze po jednej łyżce śmietany na każdą porcję.




Smacznego !!!

2 komentarze:

  1. Ogromnie cieszę się, że piszesz bloga :))
    Jestem Twoją cichą wielbicielką i Twojego mieszkania z Gazetowego Forum :)
    W tak przyjaznej kuchni, jak widać powstają smaczne danka :)
    Dzisiejsza zupa jest dla mnie isnpiracją, bo to ulubiona mojego ślubnego ;)

    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanno, dziękuję za komentarz. I komplement pod adresem mojego mieszkania. Mój mąż też bardzo lubi tę zupę. Dzisiaj odgrzewałam na obiad wczorajsze resztki Minestrone i nie miałam sumienia mu podjadać.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...